
eden open source
MEDYTACJA
teksty
MEDYTACJA
[im więcej osób korzysta z odsłuchiwania medytacji, tym jej tło muzyczne poszerzane z każdą kolejną dołączającą się osobą osobą jest coraz bogatsze]
Usiądź wygodnie. Zamknij oczy.
Ty. 40 procent komórek ciała.
Ty. 60 procent drobnoustrojów różnych gatunków, które współdzielą krwisto-mięsno-kostną przestrzeń i ewoluują jako bezpośredni współuczestnicy tego co określa się mianem twojego ciała.
Oddychaj. Wdech..Wydech…Wdech…Wydech…
Jak to jest być Tobą teraz?
Z każdym oddechem wdychasz cząsteczki osoby, która przebywa najbliżej i najdalej od Ciebie.
Z każdym oddechem wdychasz cząsteczki osób, które siedziały na Twoim miejscu minutę, godzinę, dzień temu. Wymieniacie flory bakteryjne. Z każdym oddechem kolonizujecie się nawzajem.
Ciało to On, Ona i Ono, które zamieszkuje Ty.
Jak to jest być Tobą teraz?
Ciało to On, Ona i Ono, które zamieszkujesz Ty.
Otwórzcie czakry mikrobiomu: dotknijcie brzucha na wysokości jelit. Poczujcie, każdy najmniejszy tętniący życiem organizm. Poczujcie jak Wasze bakterie komunikują się między sobą i przygotowują Was na spotkanie.
Czujecie ruch?
Przeciągnijcie się.
Poczujcie każdą z komórek ciała. Dotrzyjcie do jej centrum energetycznego, do mitochondrium. Wyobraźcie sobie, że było ono kiedyś osobnym organizmem, napotkaną przez ciekawską komórkę, równie ciekawską bakterią. Cofnijcie się o 2 miliardy i 700 milionów lat wstecz, poczujcie tę napierającą na siebie nieśmiałą ciekawość. Poczujcie jak we wzbierającym akcie śmiałości komórka otwiera przed bakterią swoje wnętrze, jak daje się jej poznać. Poczujcie jak bakteria uczy komórkę o sobie. Jak w niekończącej się wymianie jedno otula drugie i stapiają się w jedno. A teraz sięgnijcie jeszcze głębiej w głąb tego otulenia, do najbardziej rozwibrowanych zakamarków mitochondrium, dotrzyjcie do splątanych nici DNA. Wyobraźcie sobie, że znaczna jego część pochodzi od wirusów, w 1/12 jesteście retrowirusami. Poczujcie je wszystkie. Poczujcie każde drzemiące w Was - w Ciele, zamierzchłe dotknięcie, każde przypadkowe spotkanie. Nie jesteście genetycznie czyści.
Czy czujecie się zmieszani?
Jak to jest być Tobą teraz?
Oddychaj powoli.
Twoje ciało jest twoimi przodkami. Jedyne co musisz zrobić, aby ich uhonorować, to zwinąć się w kłębek wokół pępka. Skręt twojego ciała jest ołtarzem, nie tylko dla macicy, z której wyrosło, ale również dla retrowirusów, które 200 milionów lat temu nauczyły ssaki jak rozwijać białko w substancję(syncytynę), która tworzy łożysko.
Oddychaj powoli, niech Twój oddech zapętli cię w biomie Twojego ekosystemu. Co siedem do dziesięciu lat wszystkie twoje komórki, skręcane przez wdechy i wydechy, będą się wymieniać na nowe.
Pradawna morena lodowcowa, skamieniałości z każdym krokiem miażdżone twoimi stopami, zarodniki babcinych grzybów, które wniknęły w ciebie i odbudowały molekularną budowę twoich kości, płuc, a nawet oczu, oddychają razem z Tobą. Z każdym wydechem Twoje płuca zamieniają cię w ołtarz przodków mezozoicznych paproci sprasowanych w paliwa kopalne. Jesteś przeszyty skamieniałościami. Twój mikrobiom jest odą do spuścizny bakteryjnej, której nie dałoby się wyśledzić za pomocą metryk urodzenia i rodowodów krwi. Jesteś ciągłością umarłych. Alembikiem, w którym ponownie dostają oddech. Każda decyzja, każdy pomysł, każdy wiersz, każda opowieść którymi oddychasz, jest zmartwychwstaniem elementów, które sięgają narodzin samego wszechświata.
Poruszaj teraz palcami u rąk. Rozczapierz je. Poczuj cząsteczki powietrza. Niech staną się częścią Twoich dłoni.
Wyobraź sobie wiatr.
Wyobraź sobie drzewo, [pauza]
ewolucji,
drzewo nie jest drzewem.
Wyobraź sobie sieć. Węzły sieci łączą się poprzez odnogi i macki, podobnie jak ślimaki i glony, jak glony i grzyby, jak grzybnie i drzewa w jeden organizm.
Wchodzisz w stan głębokiej symbiozy, a ciało staje się tylko umowną nazwą dla tych wszystkich nieprzewidywalnych elementów. Twój układ odpornościowy nieustannie się zmienia, tak jak środowisko w którym funkcjonuje. Jesteś plastyczny fenotypowo.
Jak to jest być Tobą teraz?
Jeśli wciąż czujesz napięcia rozluźnij nici DNA. Jesteś sumą zdumiewających katastrof. Powstajesz i powstajesz przez głęboką zależność z innymi.
Otwórz oczy.
Jak to jest być Tobą teraz?